Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2015

O nagrywaniu

Łatwo niekiedy uwierzyć, że jeżeli o pewnym fakcie się nie mówi, to przestaje on istnieć. Chyba z takiego założenia wyszli niektórzy polscy politycy, wierząc, że najlepszym sposobem walki z niewygodną prawdą jest jej przemilczenie. Błędne założenie, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto o fakcie przypomni i w dogodnym dla siebie momencie wyciągnie na światło dzienne to, co miało zostać przemilczane. Tak sie stało z rozmowami prominentnych polityków, biznesmenów i innych osób, rok temu podsłuchanych w restauracji nagrywających kelnerów. Nadzieja, że sprawa ucichnie, a społeczeństwo o niej zapomni, jak zwykle okazała się płonna. Skoro coś zostało nagrane, prędzej czy później zostanie odtworzone, w tym przypadku przy udziale pewnego biznesmena, który zamieścił w internecie niemal całe akta prokuratorskie, dzięki czemu każdy zainteresowany mógł sobie poczytać, o czym „władza” rozmawia nad ośmiorniczkami i innym wykwintnym jadłem zapijanym dobrym winem. Co pewnie wielu najmocniej ude